Pomysł, aby w Bieszczadach stworzyć coś niezwykłego, innego rodził się w głowach Agnieszki, Janusza i Andrzeja od dłuższego czasu. - Najpierw miał być jazz-pub w śliwkowym sadzie. Szybko jednak spadliśmy na ziemię – jak ta śliwka-robaczywka. A tym robaczkiem, który nas sprowadził na ziemię były polskie przepisy – opowiada Andrzej Czech.
Andrzej Czech, Agnieszka Łopata, Janusz Demkowicz budują w Uhercach Mineralnych centrum kultury i turystyki, a jego wizytówką ma być piwo (fot. arch.)
W końcu postanowili, że będą warzyć i sprzedawać dobre piwo w Bieszczadach. – Pomysł zrodził się w 2009 roku. Wtedy to wygrałam swoją pierwszą nagrodę w konkursie piw domowych Birofilia. Od tego czasu piwowarstwo stało się moim wielkim hobby i coraz bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, że warto byłoby zająć się warzeniem piwa profesjonalnie – mówi Agnieszka Łopata, szefowa przedsięwzięcia, znana jako piwowarka Aga (...)
Marzena Miśkiewicz
Więcej przeczytasz w numerze 51&52 z 19 grudnia 2012 roku
« poprzednia |
---|